No i już jesteśmy przeprowadzeni. Zostało nam bardzo dużo pracy, remonty, porządki... Minął już tydzień odkąd mieszkamy na wsi i chodź wiemy, że przed nami jeszcze wiele pracy, a przy tym wiele wydatków to cieszymy się bo z dnia na dzień jest coraz ładniej. Dużo osób nam pomaga i wspiera nas, także jesteśmy szczęśliwi...
Co potrzebowaliśmy?
200 g antrykot1 mała cykoria
6 pomidorków koktajlowych
4 oliwki czarne
4 oliwki zielone
8 kaparów
0,5 papryki żółtej
0,5 papryki czerwonej
2 łyżki parmezanu startego
1 łyżka majonezu
1 łyżka jogurtu naturalnego
2 ząbki czosnku
sól morska, pieprz czarny
3 gałązki tymianku
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka octu winnego
1/3 łyżeczki cukru
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka octu winnego
1/3 łyżeczki cukru
Antrykota nasmarować solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek. Położyć na niej antrykota, ząbki czosnku i gałązki tymianku. Podsmażać z jednej strony przez około 4 min na średnim ogniu, później 4 min z drugiej. Powinien wyjść średnio- wysmażony ( według uznania można potrzymać go dłużej lub zdjąć szybciej).
Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek. Położyć na niej antrykota, ząbki czosnku i gałązki tymianku. Podsmażać z jednej strony przez około 4 min na średnim ogniu, później 4 min z drugiej. Powinien wyjść średnio- wysmażony ( według uznania można potrzymać go dłużej lub zdjąć szybciej).
Pod koniec smażenia położyć na wierzch kawałek masła. Zdjąć z ognia i poczekać chwilkę aby mięso odpoczęło.
Z majonezu, jogurtu naturalnego, octu winnego, soli, pieprzu, ząbka czosnku bardzo drobno posiekanego zrobić sos.
Na talerzu poukładać warzywka, na wierzch położyć antrykota, delikatnie polać sosem.
Na talerzu poukładać warzywka, na wierzch położyć antrykota, delikatnie polać sosem.
Dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie, lekko, wytwornie. Wspaniała propozycja.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle bogactwo składników i smaków!
OdpowiedzUsuńPyszny obiad.
o kurcze-przeprowadzka-miałam to za sobą, a te remonty.. ;/ Dobrze, że macie wsparcie! :) Ale potem efekt końcowy-wierz mi-jest tego wart :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby poszło szybko, gładko i bez zbędnych ceregieli ;)
Antrykota-pierwszy raz o czymś takim słyszę, przyznam się, że jestem zaskoczona.. Brzmi ciekawie ;D