A tą pizze jedliśmy u moich rodzicków :)
Mama zaproponowała pizzę na kolację, z wielką przyjemnością kiwnęliśmy głowami "PYCHA!". Zapytałam mamy czy mogę zrobić sos do pizzy.
Rodzice w domku mają piec kaflowy, taki stary w którym trzeba wcześniej napalić żeby móc gotować. Tato napalił, mogłam na nim coś ugotować. Ale frajda! Wyobraźcie sobie co jedliśmy w niedzielę na obiad- rosół powoli dochodzący z takiego piecyka, ten zapach, ten smak...
Co potrzebowałyśmy?
CIASTO:
1,5 szklanki mąki pszennej ,10g drożdży ,
sól,
0,5 szklanki wody,
1 łyżka oliwy z oliwek,
0,5 łyżeczki cukru,
oregano,
SOS:
1 średnia cebula,
3 łodyżki selera naciowego,
4 pomidory suszone z zalewy,
2 łyżki oliwy z oliwek,
3 łyżki koncentratu pomidorowego,
Sól morska- Kamis MŁYNEK,
Pieprz czarny- Kamis MŁYNEK,
papryka słodka i ostra mielona,
oregano,
1 średnia cebula,
3 łodyżki selera naciowego,
4 pomidory suszone z zalewy,
2 łyżki oliwy z oliwek,
3 łyżki koncentratu pomidorowego,
Sól morska- Kamis MŁYNEK,
Pieprz czarny- Kamis MŁYNEK,
papryka słodka i ostra mielona,
oregano,
DODATKI:
pieczarki,
kiełbasa,
pomidorki koktajlowe,
ogórek konserwowy,
ser.
pieczarki,
kiełbasa,
pomidorki koktajlowe,
ogórek konserwowy,
ser.
Drożdże dobrze wymieszać w 0,5 szklanki letniej wody z cukrem. Mąkę wymieszać z solą i oregano. W mące wsypanej do miski zrobić na środku wgłębienie dodać wodę z drożdżami i oliwę z oliwek. Wyrabiać ciasto mocno i energicznie podsypując delikatnie mąką (ciasto musi odchodzić od miski i od dłoni). Przykryć ciasto w misce ściereczką na około 30-40 min i zostawić w ciepłym miejscu aby podwoiło swoją wielkość. Kwadratową formę oprószyć mąką i rozwałkować na niej ciasto.
Na patelni na oliwie z oliwek podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę, seler naciowy w paski i pomidory suszone. Przyprawić solą i pieprzem. Przecier pomidorowy wymieszać z 4 łyżkami wody i oregano. Jak już warzywka będą ładnie przyrumienione zalać je przecierem i zagotować. Powinien powstać gęsty sosik. Zdjąć z ognia.
Przyszykować dodatki na pizzę. Zetrzeć ser. Posmarować ciasto na blaszce sosem. Wyłożyć dodatki, posypać serem. Piec przez około 25 min. w 180 stopniach.
Czy załapię się chociaż na malutki fragment tej pizzy?
OdpowiedzUsuńPyszności!
bardzo ciekawy pomysł nie używałam nigdy selera naciowego do pizzy:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam się mega głodna! O tej porze nie przystoi, ale chyba coś jeszcze zjem:)
OdpowiedzUsuń