Maliny, jeżyny... Najlepsze te prosto z ogródka!
U Nas maliny przezimowały w słoiczkach. Był to już ostatni słoiczek, teraz czekamy na sezon aby znów nazbierać i mieć ich w nadmiarze.
Mieszkamy we Wrocławiu, piękne miasto. Razem mieszkaliśmy już w 4 mieszkaniach. Z każdym mieszkaniem byliśmy coraz dalej od centrum, teraz jesteśmy praktycznie na bielanach. Z bucika 10 min od Auchan. Mały balkon pełen roślin. W planach jeszcze pomidory, truskawki, bratki, wiele ziół... Chodząc po sklepie zastanawiamy się głupio "może jabłonkę sobie kupimy, albo czereśnię?", taaaa i gdzie je położymy?! W kuchni w kącie stoją trzy butle i delikatnie bulka sobie winko. Parapet pełen roślin, wszędzie pełno przypraw, w szafkach domowe słoiczki z różnymi przetworami.
Chyba urodzili my się z wiejskimi GIENAMI !
Co potrzebowaliśmy?
2 torebki ryż,
0,5 kubka mąka pszenna,
0,5 kubka mąka kukurydziana,
0,5 kubka cukier,
0,5 kostki masło,
1 sztuka laska wanili,
1 łyżeczka proszek do pieczenia,
0,5 słoiczka dżem malinowy,
2 sztuki jajka
Ryż wysypać do garnuszka, zalać wodą tak aby była 3cm nad ryżem i gotować na małym ogniu co chwilę mieszając (najlepiej tak długo jak jest napisane na opakowaniu). Jakby wody zaczynało być za mało i ryż zaczynał się przypalać to delikatnie go podlewać. Zdjąć z ognia powinno być w nim trochę wody (taki budyń), dodać do ryżu cukier i masło, mieszać dopóki masło całkowicie się nie rozpuści. Zostawić do całkowitego ostygnięcie.
Jak już ostygnie wrzucić do robota kuchennego i miksować dość długo aby ryż się rozdrobnił i powstał taki pudding. Następnie dodać pestki z laski wanilii, mąki i jajka, dobrze zmiksować (masa powinna być dość płynna taka by powoli spływała na blaszkę), jeżeli taka nie jest dodać trochę mleka.
Wyłożyć ciasto na blaszkę, posmarować dżemem z malin i piec w 180 stopniach prze około 30min.
Jak już ostygnie wrzucić do robota kuchennego i miksować dość długo aby ryż się rozdrobnił i powstał taki pudding. Następnie dodać pestki z laski wanilii, mąki i jajka, dobrze zmiksować (masa powinna być dość płynna taka by powoli spływała na blaszkę), jeżeli taka nie jest dodać trochę mleka.
Wyłożyć ciasto na blaszkę, posmarować dżemem z malin i piec w 180 stopniach prze około 30min.
aaaa, maliny! :) cudo;) wpraszam się na kawałek!
OdpowiedzUsuńZapraszam!!! Malinkowego już nie ma ale jest inne, orzechowe, równie pyyyszne!
UsuńTeż uwielbiam wypełniać balkon roślinkami, ziołami, kwiatami.. Warzywka mam w planie, zobaczymy jak wyjdzie;)
OdpowiedzUsuńCiacho - super:)
Ściskam cieplutko!
Oj tak, czekamy z niecierpliwością jak ten nasz balkonowy ogródek się uda :) Na pewno będą zdjęcia (jak nie wyrośnie to pustych doniczek hehe). Czekamy na zdjęcia Twojego balkoniku :)
UsuńŻyczę udanego weekendu i proszę trzymać kciuki! Zaraz lecę napisać kolokwium...
Oryginalne to ciacho, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam sobie czerwoną porzeczkę i zastanawiam się teraz, jak ją będę hodować, bo nawet balkonu nie mam :P
Bardzo proste ciasto :) I szybkie! Noo to już się nie mogę doczekać relacji porzeczkowych :) Trzymam kciuki za owocne owocowe dojrzewanie !
Usuń