wtorek, 14 stycznia 2014

Mule zapiekane pod serem pleśniowym blue położone na grzybach z porto


Co potrzebowałam?
20  muli
1 średnia cebula
3 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
1 ząbek czosnku
50 g sera pleśniowego blue
150 g mrożonych grzybów leśnych
50 ml porto
sól morska
pieprz czarny świeżo mielony
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka masła

Mule oczyścić, przelać wrzącą wodą aby się otworzyły. Następnie muszle podzielić na pół, na blaszce ułożyć połówki muszli z mięsem.

Na odrobinie oliwy z oliwek podsmażyć delikatnie cebulkę i czosnek pokrojone w drobną kostkę, delikatnie posolić (dosłownie odrobinę bo ser już jest słony, a nie chcemy przesolić), popieprzyć. Następnie zdjąć z ognia, poczekać aż ostygnie i dodać 2 łyżki natki pietruszki, wymieszać i nałożyć po trochę to każdej muszelki. Na wierzch położyć po kawałku sera pleśniowego blue.

Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 10 min.

Użyliśmy swoich grzybów leśnych, przed zamrożeniem były delikatnie zagotowane.

Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek, podsmażać na niej przez około 5 minut odmrożone grzyby, posolić i popieprzyć. Dodać łyżeczkę masła, jak się rozpuści dodać łyżkę natki pietruszki i zalać porto. Podsmażać jeszcze przez 2 minuty i zdjąć z ognia.





10 komentarzy:

  1. Ale szaleństwo u Ciebie:) jestem pod wrażeniem. Zazdroszczę tego dania;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdjęcia! :D A danie jeszcze lepsze

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię mule, te wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale uczta,, nie jadłam muli. Zjadłabym wszystko ha ha

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwa uczta:) fantastyczne danie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mule jadłam raz i odważyłabym się spróbować ich ponownie, najlepiej w takiej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przysmak mojego męża ,mój już niestety nie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam mule , a przyrządzone w taki sposób to uczta dla oczu i nie tylko. Ciekawe połączenie składników , zapisuję z postanowieniem ,że wkrótce zrobię

    OdpowiedzUsuń
  9. Choćby za sprawą porto, którego jestem fanką, ten przepis bardzo mi odpowiada. Oczywiście mule też są na mojej liście ulubionych potraw, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać Twój przepis.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)

Przepraszam za weryfikację obrazkową jednak zaatakowali mnie spamerzy i muszę z nimi walczyć!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...