Puszka? Czemu nie?! Ale nie tylko ta po browarze!
BUŁKI:
2 kubki mąki pszennej
2 łyżki maku
1/3 kubka ciepłej wody
1/3 kubka ciepłego mleka
1 łyżka oliwy extra vergin
15 g drożdży
sól
1/3 łyżeczki cukru
KOTLETY:
1 łosoś z puszki w sosie własnym (u mnie firmy GRAAL)
1 średnie jajko
1 średni ząbek czosnku
2 gałązki tymianku
2 czubate łyżki bułki tartej
sól morska, pieprz czarny świeżo mielony
1 łosoś z puszki w sosie własnym (u mnie firmy GRAAL)
1 średnie jajko
1 średni ząbek czosnku
2 gałązki tymianku
2 czubate łyżki bułki tartej
sól morska, pieprz czarny świeżo mielony
DODATKI:
1 łyżka majonezu
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 mały ząbek czosnku
awokado
sałata
oliwki czarne
ser pleśniowy blue
1 łyżka majonezu
1 łyżka jogurtu naturalnego
1 mały ząbek czosnku
awokado
sałata
oliwki czarne
ser pleśniowy blue
Zaczynamy od zrobienia bułek.
Do miseczki wlać ciepłą wodę, dodać drożdże i trochę cukru. Dobrze wymieszać, przykryć miskę szmatką i odstawić na 15 min w ciepłe miejsce.
Następnie dosypać mąkę, mak, około 0,5 łyżeczki soli i ugniatać. W międzyczasie dolać ciepłe mleko i oliwę. Dobrze ugnieść i odstawić pod przykryciem szmatki na około 1 godzinę.
Do miseczki wlać ciepłą wodę, dodać drożdże i trochę cukru. Dobrze wymieszać, przykryć miskę szmatką i odstawić na 15 min w ciepłe miejsce.
Następnie dosypać mąkę, mak, około 0,5 łyżeczki soli i ugniatać. W międzyczasie dolać ciepłe mleko i oliwę. Dobrze ugnieść i odstawić pod przykryciem szmatki na około 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość. Ugnieść jeszcze raz, podzielić ciasto na 6 części i uformować z nich bułki (jeżeli będą się kleiły do rąk to posypywać dłonie mąką). Kłaść na papierze do pieczenia położonym na blaszce. Przykryć szmatką i odstawić w ciepłe miejsce na około 40 min.
Zabieramy się za kotleciki
Czosnek pokroić w drobną kostkę. Podsmażyć go troszeczkę na odrobinie oliwy na patelni.
Otworzyć puszkę łososia i odcedzić go z zalewy przez drobne sitko, pougniatać ręką aby pozbyć się nadmiaru wody.
Do łososia wbić jajko, dosypać bułkę tartą, dodać listki tymianku i podsmażony czosnek, doprawić solą i pieprzem. Dobrze wymieszać, najlepiej ręką.
Na papierze do pieczenia położonym na blaszce zrobić kotleciki (z podanej ilości wyjdą 3), ja użyłam ringów aby były ładne okrągłe.
Do nagrzanego do 180 stopni piekarnika włożyć bułki na 5 min. Po tym czasie wsadzić kotleciki i piec razem przez 10 min. Następnie wyłączyć piekarnik, wyciągnąć bułki i poczekać 5 min aż ostygną.
Majonez, jogurt naturalny, drobno posiekany czosnek, odrobinę soli i pieprzu wymieszać razem.
Awokado obrać i pokroić w plasterki.
Przekroić bułkę, połówki posmarować sosem czosnkowym, położyć kawałek sałaty, oliwek, awokado, kotleta i sera pleśniowego blue.
fajnie sie prezetuja.
OdpowiedzUsuńmogę zrobić taki tort, czasami robię na zamówienie:):P tylko jak Ci go prześlę pocztą, mieszkam w Norwegii:P
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, pomysł genialny :)
OdpowiedzUsuńW rybce z puszki nie ma nic złego : łosoś, tuńczyk, makrela, szprotki czy sardynki lubię i jadam czesto w wersji ,, prosto z puszki,,
OdpowiedzUsuńlub tak jak u Was po przerobieniu.... Świetny pomysł....fajne te bułeczki z makiem... :-) Pozdrawiam.
U mnie z puszki tylko tuńczyk ,zakochałam się w twoich bułeczkach!.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSorry, bo się ,, powtórzyłam,, ....:-( Pozdrawiam jeszcze raz.
UsuńCudownie wygląda! Oj zjadłabym z miłą chęcią taki burger :)
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuńTeż lubię puszkowane rybki:) Twój przepis jest świetny - z chęcią spróbuję.
OdpowiedzUsuńPyszne burgery i bułeczki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko z ryby.
wygląda świetnie :) te bułeczki z makiem urocze !
OdpowiedzUsuńAle to pysznie wymyśliłaś :) Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńNo pomysł wyśmienity!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kombinować z domowymi hamburgerami, więc przepis na pewno wykorzystam :)
Pozdrawiam serdecznie,
Asia :)