Co potrzebowałam?
1 kostka masła
2,5 szklanki mąki pszennej
1 niecała szklanka cukru pudru
1 jajko
1 łyżka soku z cytryny
skorka starta na małych oczkach z 1 z cytryny
Ze wszystkich składników ugnieść ciasto, rozwałkować na dosyć cienko ok 0,5cm. Powycinać ciasteczka (u mnie były choinki bo tylko taką foremkę miałam, oczywiście można się pobawić i powycinać ciacha nożem).
Piec w 190 stopniach przez około 8 min. Wyjąć i od razu posypać delikatnie cukrem pudrem. Ostudzić i można wcinać :)
Piec w 190 stopniach przez około 8 min. Wyjąć i od razu posypać delikatnie cukrem pudrem. Ostudzić i można wcinać :)
O jakie piękne ,cytrynowe ,coś dla mnie do pochrupania przy herbatce.
OdpowiedzUsuńo ja.. cudowne! Świąteczne i takie kruche, mniam! :)
OdpowiedzUsuńCytrynowe = wspaniałe :) Świetny pomysł na ciasteczka
OdpowiedzUsuń