Pleśniak z jabłkami i płatkami owsianymi

Pleśniak to ciasto, którego nauczyła mnie robić mama. Mówiła: "lubię to ciasto, zawsze wychodzi i jest bardzo dobre", a ja kiwałam głową oblizując się. Później jak już byłam starsza dostałam przepis i zaczęłam je robić sama, troszkę je zmieniam, czegoś dodaję ale zawsze trzymam się przepisu podstawowego od mamy. W momentach napięcia i przymusu zrobienia ciasta bardzo szybko używam jabłek ze słoiczka, te prażone stovit przypadły mi bardzo do gustu.

Co potrzebowałam?

3 kubki mąki pszennej
250 g masła
1,5 kubka cukru
3 duże jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 duże jabłka
500 g jabłek prażonych stovit
2 łyżki płatków owsianych
1 łyżka kakao
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki śmietany kremówki

Jabłka obrać, wyciągnąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Wymieszać z jabłkami prażonymi (moje były z własnych przetworów) oraz płatkami owsianymi i 3 łyżkami cukru, skropić sokiem z cytryny.

Białka oddzielić od żółtek. Z białek ubić pianę z 3 łyżkami cukru (wsypywać bardzo powoli podczas ubijania) oraz sodą.
Z mąki, reszty cukru, żółtek, masła, proszku do pieczenia, śmietany kremówki wyrobić ciasto. Jak już będzie dobrze wyrobione oderwać 1/3, wyrobić z kakao i włożyć do lodówki. Resztę ciasta wyłożyć na wysmarowaną masłem i obsypaną bułką tartą blaszkę. Na ciasto wyłożyć jabłka.

Następnie wyłożyć kleksy z piany z białek i rozłożyć kawałki ciasta z kakao.

Piec około 60 minut w 180 stopniach.