Makarony z semoliny są bardzo smaczne. Nie rozpadają się tak szybko podczas gotowania, zachowują swój kształt i mają większą przyczepność do sosów, ponadto mają bardzo ładny żółtawy kolor. Sama jeszcze nie próbowałam robić makaronu z semoliny, chodź kiedyś na pewno spróbuję. Robiłam ciasta, budynie, masy i używałam jako dodatku do mięsa. W kuchni tak jak mąką ma wiele zastosowań i lubię od czasu do czasu sobie z nią poeksperymentować.
Co potrzebowaliśmy?
1,5 kubka makaronu penne z semoliny CZANIECKI
1 średnia cebula biała
0,5 puszki czerwonej fasoli
10 brukselek
1,5 sztuki kiełbasy z grilla- z racji iż NIENAWIDZĘ wyżucać jedzenia i nie mam psa :( wykożystałam kiełbaskę dzień wcześniej zrobioną na grillu, dodała daniu ciekawy posmaczek,
3 łyżki kiełków soi
0,5 małej papryczki chili
1 puszka pomidorów krojonych z puszki
1 łyżka przecieru pomidorowego
Pieprz czarny- MŁYNEK
Sól morska- MŁYNEK
papryka ostra mielona
1 łyżeczka cukru
bazylia suszona,
zioła prowansalkie
3 łyżki parmezanu startego
3 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka sriracha
Kiełbasę dzień wcześniej grillowaliśmy. Została nam więc postanowiliśmy ją wykorzystać. Pokroić ją w półksiężyce. Cebulkę lekko podsmażyć na oliwie z oliwek. Dodać brukselkę przekrojoną na pół, przyprawić solą i pieprzem, podsmażać razem na średnim ogniu do zarumienienia.
W miseczce połączyć razem pomidory z puszki, przecier pomidorowy, fasolkę czerwoną, kiełki, kiełbasę. Dodać przyrumienioną brukselkę z cebulką. Doprawić solą, pieprzem, bazylią, ziołami prowansalskimi, cukrem, papryką ostrą, srirachą. Papryczkę chilli (bez pestek), pokroić w drobne kawałki i dodać do sosu.
Makaron penne lekko podgotować w osolonej wodzie (około 3 min). Odcedzić i przełożyć na blaszkę. Przełożyć na makaron sos. Wymieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 min. Po 20 min pieczenia położyć parmezan na zapiekankę i zapiekać jeszcze przez 10 min.
Makaron penne lekko podgotować w osolonej wodzie (około 3 min). Odcedzić i przełożyć na blaszkę. Przełożyć na makaron sos. Wymieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 20 min. Po 20 min pieczenia położyć parmezan na zapiekankę i zapiekać jeszcze przez 10 min.
nasze gusta:-))) z pewnością pyszne, a i całkiem proste w przygotowaniu:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w gusta :)
UsuńTeż nie lubię wyrzucać jedzenia :) Ciekawie jest czasem dokonać jakiejś wariacji w kuchni po to, żeby uratować jakiś jeden składnik przed degradacją, jak w Twoim wypadku ta kiełbaska :)
OdpowiedzUsuńZapiekanki to ekstra sposób, bo smakują świetnie ze wszystkim. Uwielbiam je :)
dariawkuchni.blogspot.com
LUBIĘ TO!
UsuńI tak powinno być, nienawidzę patrzeć jak jedzenie się marnuje!
Zapiekanki to świetny sposób na wyczyszczenie lodówy :)
Bardzo apetyczna zapiekanka.
OdpowiedzUsuńZapiekanka z tak zwanej oczyszczania lodówki :)
UsuńŚwietne danie obiadowe:-)
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Twój blog w Liebster Blog Award:-), pozdrawiam!
Dziękuję, jak tylko znajdę czas to wezmę udział w zabawie :)
UsuńLubie zapiekać, jakoś mnie garów do mycia potem;)
OdpowiedzUsuńOj tak, garów zdecydowanie mniej do mycia :D
UsuńWyglada bardzo apetycznie...
OdpowiedzUsuńLubie zapiekanki kazdego rodzaju...
POZDRAWIAM
Jenna