Sałatka z selerem naciowym i jajem

Moja mama jest mistrzem robienia sosów do sałatek... nie chwaląc się, nieskromnie powiem, że odziedziczyłam ten talent po niej.

Pamiętam jak mieszkaliśmy na wsi, mama szykowała jedzonko na jakąś imprezkę, a ja jej pomagałam coś pokroić, wymieszać. Nagle mama mówi: 

"dzisiaj Ty zrobisz sos do sałatki, nikomu nie powiemy i ciekawe czy będą chwalili tak jak mój"

"ale ja nie potrafię"

"to się nauczysz"

No i zaczęła podpowiadać, weź to, dosyp tego, dobrze wymieszaj, spróbuj, daj spróbować dodaj jeszcze tego... Próbuj i pamiętaj ten smak! Goście zachwalali, a mama z dumą mówiła:
"To Kinga robiła tą sałatkę"
Byłam w niebo wzięta!

Wieczorem, byłam sama w domku, chciałam coś sobie przegryźć... no to sałatka :)
1/4 sztuki sałaty lodowej,

3 średnie łodyżki selera naciowego,
3 małe ogóreczki chili,
1 duże jajko,
1 łyżka oliwy z oliwek,
1 łyżka posiekanej natki pietruszki,
Sól morska- MŁYNEK,
Pieprz czarny- MŁYNEK,
0,5 łyżeczki posiekanego koperku,
0,5 łyżeczki kwasku cytrynowego (w płynie),
1/4 łyżeczki cukru.

Jajo ugotować na półtwardo (około 5-6min).
Sałatę lodową porwać i ułożyć w miseczce. 
Seler umyć, oczyścić i pociąć w plasterki.
Ogóreczki przeciąć wzdłuż na ćwiartki.
Polać wszystko sosem zrobionym z łyżki oliwy, łyżki wody, pietruszki zielonej, kwasku cytrynowego, cukru i soli morskiej.
Ułożyć na wierzchu jajko przekrojone na ćwiartki i posypać koperkiem i pieprzem.