Ciasto marchewkowe, sernik... Był pyszny, ale już go niestety nie ma. Został tylko sosik, który przyda się do dekoracji i zjedzenia do innych ciast. Jest niespotykany! Najpierw łagodny, czuć lekko anyż i cynamon, później smak staje się ostrzejszy, winny. Lekko słodki, lekko kwaśny, idealny do deserów!
Co potrzebowaliśmy?
1 kubek wina ryżowego (nasze było domowej roboty),
2 łyżeczki żelatyny (chodź przyznam lepiej byłoby użyć płatków)
2 gwiazdki anyżu,
1 kawałek kory cynamonu,
2 łyżeczki cukru.
Wino zagotować z cukrem, anyżem i korą cynamonu. Gotować do momentu aż lekko zgęstnieje, odparuje o około połowę. Dodać żelatynę i dobrze wymieszać. Odstawić do dokładnego zastygnięcia na około 2 godziny.
Po 2 godzinach zblendować.
Następnie przetrzeć przez drobne sitko.
Przełożyć do butelki z czubeczkiem do dekoracji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny :)
Przepraszam za weryfikację obrazkową jednak zaatakowali mnie spamerzy i muszę z nimi walczyć!