Tak naprawdę to nie wiem skąd mi się wzięło to kombinowanie z ciastami... tak po prostu idę do kuchni, niby wiem, że mam upiec sernik ale jak przychodzi co do czego to wyciągam różne dziwne składniki z lodówki i szafek, które później podczas łączenia lądują na mojej twarzy, ciuchach, telefonie i różnych częściach kuchni... MOJE WŁASNE MAŁE LABORATORIUM!
Piekę i uwielbiam to...
Co potrzebowałam?
Spód:
2 duże marchewki,
1 brzoskwinia z puszki,
2 łyżki drobno rozgniecionych orzechów włoskich,
1 łyżka sezamu,
150 g mąki pszennej,
0,5 łyżeczki przyprawy do wina,
0,5 łyżeczki cynamonu w proszku,
0,5 łyżeczki proszeku do pieczenia,
1 łyżeczka sody oczyszczonej,
2 duże jajka,
0,5 szklanki cukru,
1/3 szklanki oleju roślinnego,
Masa serowa:
250 g sera twarogowego,
2 średnie ugotowane ziemniaki,
1 średnia ugotowana marchew,
1 średnia starta marchew,
1 łyżka mąki pszennej,
1/3 kostki masła,
1 jajko,
180 ml śmietany kremówki,
3/4 szklanki cukru pudru,
1 kieliszek soku z brzoskwini,
Dodatkowo:
6 kostek białej czekolady,
12 żurawinek
Blaszkę nasmarować masłem, wlać ciasto. Piec w 150 stopniach przez 45min. Następnie wyciągnąć i zostawić do ostygnięcia.
Ser twarogowy zmiksować w robocie kuchennym na gładką masę.
Ugotowane w skórce ziemniaki i marchew obrać, ostudzić do temp pokojowej. Dodać do sera i razem zmiksować, powoli dodawać masło (dość miękkie). Powinna powstać gładka masa. Dodać jajko, a następnie powoli resztę składników cały czas miksując na niskich obrotach.
Wylać masę serową na ostygnięte ciasto.
Ugotowane w skórce ziemniaki i marchew obrać, ostudzić do temp pokojowej. Dodać do sera i razem zmiksować, powoli dodawać masło (dość miękkie). Powinna powstać gładka masa. Dodać jajko, a następnie powoli resztę składników cały czas miksując na niskich obrotach.
Wylać masę serową na ostygnięte ciasto.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, piec 20 min. Następnie nie otwierając piekarnika zmniejszyć do 150 stopni i piec następne 20 min. Po tym czasie otworzyć piekarnik i poukładać żurawinę. Wstawić z powrotem do 130 stopni i zostawić na 20 min. Wyłączyć piekarnik, zostawić ciasto w środku na 2 godziny.
Wyciągnąć ciasto powinno być już lekko ostygnięte, zetrzeć na tarce bezpośrednio na nie białą czekoladę.
Wyciągnąć ciasto powinno być już lekko ostygnięte, zetrzeć na tarce bezpośrednio na nie białą czekoladę.
Jeszcze takiego sernika nie jadłam... Musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę sernik z marchewką zdecydowanie muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńnie, nie..! Taki sernik i ja go nie zjem?!
OdpowiedzUsuńTen spód mnie kupił <3
efekt końcowy jest niezwykle ładny i apetyczny! ; )
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba efekt twoich eksperymentów :)
OdpowiedzUsuńAle to musi być pyszne!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi apetytu ! :)