Kurczak brzoskwiniowy z anyżową nutką i żytnim makaronem

Lubicie pierś z kurczaka? Przyszła wiosna i już sobie poszła... Postanowiliśmy zachować ją na talerzu. Lekkie danie i bardzo smaczne. 

Anyż? Jedliście kiedyś takie czarne cukierki anyżowe? Pamiętam jak tato przywoził z Niemiec całe paczki pełne różnego rodzaju cukierków, mama wybierała tylko te anyżowe, a ja krzywiłam się i mówiła "fuuuj mamuś jak Ty to mozes jeść?!"... Dłuuugo ich nie jadłam! Teraz mimo, że nie są moimi ulubionymi cukierkami to i tak je lubię :) Mają taki specyficzny smak, taki inny niż wszystkie, dlatego lubię dodawać te małe gwiazdeczki do różnych dań.

Co potrzebowaliśmy?

2 piersi z kurczaka,

4 brzoskwinie z puszki,

4 łyżki śmietany 30%,

3 łyżki oliwy z oliwek,

1/4 łyżeczki kminku,

1/4 łyżeczki rozmarynu,

1/4 łyżeczki papryka słodka mielona,

odrobina płatków papryczki chilli,

Pieprz czarny- MŁYNEK,

Sól morska- MŁYNEK,

1/4 łyżeczki pietruszki suszonej,

4 gwiazdki anyżu,

makaron żytni

Brzoskwinkę pokroić w kostkę, będziemy potrzebowali również około 1 kieliszka soku z nich.

Pierś z kurczaka oczyścić i pokroić w mniejsze kawałki, takie a'la polędwiczki. Na patelni grillowej rozgrzać oliwę i położyć pierś. Przyprawić solą, pieprzem, kminkiem, rozmarynem, papryką chilli i słodką, pietruszką suszoną, anyżem. Podsmażać do momentu aż będą miały biały kolor i podlać kieliszkiem soku z brzoskwini, jeszcze chwilkę razem podsmażać obtaczając w soku, dodać brzoskwinie i dolać śmietanki. Jak śmietanka lekko zgęstnieje zdjąć z ognia.

Podawać z ugotowanym al dente makaronem żytnim, posypanym pieprzem i solą morską.