Na święta i po nich (na promocjach) zawsze jest pełno MIKOŁAJKÓW ŚWIĄTECZNYCH z czekolady (czasami jest to tylko wyrób czekoladopodobny), są puste w środku i zawsze kombinuje żeby coś z nimi zrobić bo tak zjadać mu głowę to trochę nie wypada hehe Tym razem wyszły sławne muffinki :)
Co potrzebowałam?
1 mikołaj czekoladowy taki 15cm,
1 szklanka mąki pszennej,
1 jajko,
1/3 kostki masła,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżka czekolady areo w proszku,
0,5 szklanki cukru,
1/3 kubka maślanki,
szczypta Soli
Piekarnik nagrzać do 180 stopni
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, solą i czekoladą w proszku areo, masło utrzeć z cukrem w robocie kuchennym, dodać mąkę i dobrze zmiksować.
Następnie dodawać powoli i po kolei, maślankę i jajko.
Mikołaja rozdrobnić, ale na bardzo drobno, na takie 1,5cm kawałki. Ręcznie, łyżką wymieszać mikołajka z masą.
Papilotki włożyć do formy na muffinki i wypełnić je masą do 3/4 wysokości, piec około 20min.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, solą i czekoladą w proszku areo, masło utrzeć z cukrem w robocie kuchennym, dodać mąkę i dobrze zmiksować.
Następnie dodawać powoli i po kolei, maślankę i jajko.
Mikołaja rozdrobnić, ale na bardzo drobno, na takie 1,5cm kawałki. Ręcznie, łyżką wymieszać mikołajka z masą.
Papilotki włożyć do formy na muffinki i wypełnić je masą do 3/4 wysokości, piec około 20min.
też zawsze wykorzystuję mikołajki czekoladowe xD albo jajeczka czekoladowe itp ;p zwykłej czekolady mi szkoda hah xD
OdpowiedzUsuńDokładnie! Mamy ten sam tok myślenia :D Po co im głowę odgryzać jak można je w piecu rozpuścić hehe
UsuńMoje mikołaje wykorzystuje do polewy. Babeczki wyglądają super!
OdpowiedzUsuńhaha świetne ! :) doskonały pomysł, też zalegają mi nieraz po świętach te "puste" mikołaje (swoją drogą jakby były nadziewane np. orzechowe, kokosowe mniam, to wszyscy by je szybko wcinali, a tak- słodycz na czarną godzinę) też je zużywam na polewy :) na Wasze muffinki pasowałaby również nazwa "Święta, Święta i po Świętach" :)
OdpowiedzUsuń