sobota, 22 lutego 2014

Uczta lodu i ognia - George R. R. Martin, Chelsea Monroe- Cassel i Sariann Lehrer


„Przysuńcie się bliżej. Jeszcze odrobinę. Muszę wyznać coś wstydliwego i nie chciałbym, żeby wszyscy mnie słyszeli. Jeszcze troszeczkę… o, tak. Nachylcie się to wyszepczę Wam do ucha smutną prawdę.
Nie potrafię gotować. ”- George R. R. Martin tak zaczyna wstęp do oto tej książki. Nie jest to tylko książka kucharska, są w niej również ciekawe wątki dotyczące bestsellerowego cyklu Pieśni Lodu i Ognia oczywiście związane z kuchnią i pokrewnymi. Jako, że sam autor przyznał się, że nie potrafi gotować, a jego dania w sadze to tylko rzeczowniki i czasowniki, ktoś musiał przyrządzić i opracować przepisy dań które znajdują się w książce. Były to blogerki Chelsea Monroe- Cassel i Sariann Lehrer, które prowadzą bloga The Inn AT the Crossroads.

Kiedy pierwszy raz miałam książkę w rękach pomyślałam to pewnie książka dla prawdziwego mięsożercy, z przepisami kuchni sytej i bogatej w smaki. Jednak ku mojemu zdziwieniu po jej otwarciu i dotarciu do spisu potraw okazało się, że dania w niej zawarte to nie tylko mięsa i mięsiwa, są tam również ciekawe zupy, przepisy na chleby i bułki, desery, tarty słone, sałatki, przystawki, a nawet śniadania i napoje.

Rafał otworzył książkę i zaczął się śmiać: „Ty no ale skąd niby mamy wziąć grzechotnika lub mięso żubra?! ”, tutaj zostawię wam zagwozdkę i nie napiszę odpowiedzi, która zawarta jest w książce. Jesteś odważny? To zjedz szarańcze! Przepis znajdziesz w książce. Poza wyrafinowanymi daniami są oczywiście zwykłe, dobrze doprawione, syte potrawy jak np. zupa z porów, duszony królik, różne pasztety, przepis na kaczkę czy kurczaka, oczywiście w kuchni średniowiecznej nie może zabraknąć przepisów z warzyw strączkowych.
Po wstępnie i kilku słowach na temat książki, jest rozdział na temat zaopatrzenia kuchni średniowiecznej, kolejnie rozdział przedstawiający podstawowe przepisy kuchni średniowiecznej, które są bardzo ciekawe np. od razu zainteresował mnie sos z czarnego pieprzu.

Książka jest bardzo ciekawie napisana, najpierw zostały opisane różne regiony tj. Mur,  Północ, Dolina, Dorzecze, Żelazne Wyspy, Reach, Dorne, Królewska Przystań, Za Wąskim Morzem. Kolejnie w każdym regionie zostało podane menu od rana do wieczora. Każdego dnia można się przenieść w jeden z ośmiu regionów i zrobić całodniową średniowieczną ucztę (autorki wiele przepisów podały w dwóch wersjach średniowiecznej i współczesnej). Do każdej potrawy przypisany jest cytat, z którejś z książek George R. R. Martina. Dodatkowo blogerki dodają kilka słów od siebie na temat powstania przepisu oraz historii danej potrawy. Prawie do każdego przepisu dodane jest zdjęcie, nie są to zdjęcia idealne, cudowne i profesjonalnie wykonane ale oddają książce swój charakter.

Książkę polecam miłośnikom gotowania oraz czytania, można z niej ugotować coś smacznego, dowiedzieć się wielu ciekawostek oraz zainspirować do przeczytania sagi J





3 komentarze:

  1. swietny wpis! apetyt mi zaostrzyl na ksiazke i to co w niej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna mam tę książkę.
    Jest bardzo intrygująca.
    A każdą potawę można wykonać bez trudu.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wpis! Muszę zerknąć na tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)

Przepraszam za weryfikację obrazkową jednak zaatakowali mnie spamerzy i muszę z nimi walczyć!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...