Tak dawno już jedliśmy ten obiadek... gdzieś mi umknął!
Lubimy jak ktoś przychodzi do Nas na obiad i nie tylko z nami je :)
Najpierw razem go robimy, a później kosztujemy swojego dzieła... baaa jeszcze wcześniej robimy razem zakupy!
Najśmieszniejsze jest to, że to ja chodzę po sklepie i marudzę, że już chcę z niego wyjść, a faceci chodzą, wymyślają i broń Cię Panie Boże żeby do sklepu weszli głodni! Wykupią wszystko, a jak przyjdzie do płacenia to zdziwieni hehe
Ja to bym wzięła to co mi potrzeba i uciekała z tego pojadacza pieniędzy :P Minusem by było jedynie to, że przeoczyłabym promocje, które czasami są tylko chwytem marketingowym...
Co potrzebowaliśmy?
Na żeberka:
500 g żeberka wieprzowe,
1 średnia cebula,
3 ząbki czosnku,
200 g boczniaki,
Sól morska- MŁYNEK,
Pieprz czarny- MŁYNEK,
majeranek suszony,
3 liście laurowe,
3 kulki ziela angielskiego,
papryka ostra w proszku,
tymianek,
1 łyżka musztardy sarepskiej,
3 łyżki oleju roślinnego,
1 szklanka piwa,
1 szklanka bulionu warzywnego
Wymieszać olej (2 łyżki) z musztardą i pozostałymi przyprawami (sól, pieprz, majeranek, tymianek, papryka ostra).
Żeberka czyścić, pokroić na pojedyncze kostki, wymieszać z marynatą i zostawić w lodówce na 1 godzinę.
Posiekać czosnek w plasterki, cebulę w piórka, boczniaka w paski.
Żeberka czyścić, pokroić na pojedyncze kostki, wymieszać z marynatą i zostawić w lodówce na 1 godzinę.
Posiekać czosnek w plasterki, cebulę w piórka, boczniaka w paski.
Do dużego garnka wlać olej (1 łyżkę), rozgrzać i obsmażyć żeberka, do momentu aż się zrumienią, dodać cebulę, podsmażyć jeszcze chwilę. Zalać piwem.
Po zagotowaniu dodać czosnek, boczniaka, ziele angielskie, liść laurowy. Zalać wszystko bulionem i zostawić na średnim ogniu pod przykryciem około 40 min. Wyjąć żeberka, sos który powstał pogotować jeszcze chwilę jeżeli nie jest jeszcze dość gęsty (zredukować).
Na szpinak:
250 g szpinaku świeżego,
3 ząbki czosnku,
Sól morska- MŁYNEK,
Pieprz czarny- MŁYNEK,
1 łyżka masła
Szpinak wysypać na cedzak i dobrze przepłukać pod zimną wodą. Następnie osuszyć aby zostało w nim jak najmniej wody.
Na patelni roztopić masełko, wysypać szpinak i czosnek pokrojony w plasterki, posolić, popieprzyć. Smażyć do momentu aż czosnek się lekko zarumieni, a szpinak zmniejszy swoją objętość.
Podawać jako dodatek np do mięsa i ziemniaków czy ryżu zamiast surówki.
Na boczniaki:
200 g boczniaki,
2 jajka,
do obtoczenia bułka tarta,
Sól morska- MŁYNEK,
Pieprz czarny- MŁYNEK,
oliwa w sprayu
Boczniaki posolić godzinkę przed zaczęciem gotowania.
Jajko roztrzepać z pieprzem i odrobiną soli w miseczce.
Na inny talerz wysypać bułkę.
Maczać boczniaki w całości w jajku i obtaczać w bułce. Układać na blaszce. Jak już wszystkie będą ułożone na blaszce prysnąć na nie kilka razy oliwą w sprayu.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 20 min. Powinny być ładnie przyrumienione.
haha, uwielbiam szpinak, żeberka i boczek, ale połączenia tego? No to nie znałam :) wygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńTak,tak-faceci tak mają-na kobiety narzekają, a sami zostawiają multum kasy w sklepie;P
Hehe ah Ci faceci! Polecam połączyć te trzy składniki :) Pasują do siebie jak ulał!
Usuńsuper pomysł, boczniaki są bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńW sumie to boczniaki zazwyczaj robiliśmy tak samo jak kanie na patelni, a z piekarnika pierwszy raz... Wyszły całkiem smacznie, chrupiąco :)
Usuń