niedziela, 7 kwietnia 2013
Zupa krem z brokuła z orzechami włoskimi
Bardzo lubię zupy kremy, chodź jak byłam mała to nie pamiętam żeby gościły one u mnie w domu... klasyczne zupy np. pomidorowa, rosół, pieczarkowa, kapuśniak, żurek były bardzo często ale kremy jakoś nie.
Jedyne co pamiętam to jak poszłam do babci i robiła na obiad barszcz z dużą ilością fasoli Jaś oddzielnie z ziemniakami. Siadłam do stołu z ciocią, babcia nałożyła nam jedzonko, a ciocia mówi:
"Popatrz zrób sobie tak- przełóż te ziemniaczki do zupy, ugnieć i wymieszaj dobrze łyżką". Powstał gęsty buraczkowy krem z fasolką- PYCHA! To była moja pierwsza zupka a'la krem.
Co potrzebowałam?
1 brokuł,
1 średnia cebula,
2 łyżki oliwy z oliwek,
1 kostka rosołowa,
1 litr wody,
1 duża marchew,
Sól morska- MŁYNEK,
Pieprz czarny- MŁYNEK,
1 łyżka posiekanego lubczyku,
na wierzch kiełki rzodkiewki i orzechy włoskie,
2 liście laurowe,
2 kulki ziela angielskiego
Na patelni rozgrzać oliwę, podsmażyć na niej drobno posiekaną cebulę.
W litrze wody gotować przez 15 min gotować marchew pokrojoną w kostkę, liście laurowe, ziele angielskie. Po tym czasie dodać kostkę rosołową i brokuła. Gotować 10 min. Przelać do garnka podsmażoną cebulę razem z oliwą. Przyprawić zupkę solą i pieprzem, dodać lubczyk. Gotować jeszcze 5 min.
Zdjąć z ognia, zblendować dokładnie. Podawać na głębokich talerzykach, z kiełkami rzodkiewki na wierzchu i orzechami włoskimi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Robiłam w ostatnim czasie zupę z brokuła. Następnym razem również dodam orzechy :) Ekstra!
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko!