Co potrzebowałam?
400 g mąki pszennej1 kubek ciepłej wody
70 ml oleju rzepakowego
sól
0,5 kg mięsa mielonego wołowo- wieprzowego
2 ząbki czosnku
1 mała cebula
pieprz czarny grubo mielony
1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
1 łyżka oleju rzepakowego
Do zrobienia pielmieni będziemy potrzebowali form do robienia pielmieni, jeśli takiej nie posiadamy można lepić je jak uszka.
Z mąki, ciepłej wody, 70 ml oleju i szczypty soli wyrobić dokładnie ciasto (powinno być gładkie i odchodzić od ręki). Ciasto podzielić na 6 części. Posypać stolnicę mąką i rozwałkować jeden kawałek ciasta na grubość 4 mm, odłożyć go na bok i tak samo rozwałkować drugi kawałek ciasta.
Cebulkę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na patelni na łyżce oleju. Odstawić do ostygnięcia.
Mięso przełożyć do miski, dodać drobno posiekany czosnek, natkę pietruszki, ostygniętą cebulę, doprawić grubo zmielonym pieprzem oraz solą. Dokładnie wymieszać.
Na formie położyć jeden kawałek rozwałkowanego ciasta, w miejscu dziury palcem zrobić wgłębienie, a następnie nałożyć trochę ciasta. W ten sposób uzupełnić każdą dziurę.
Z mąki, ciepłej wody, 70 ml oleju i szczypty soli wyrobić dokładnie ciasto (powinno być gładkie i odchodzić od ręki). Ciasto podzielić na 6 części. Posypać stolnicę mąką i rozwałkować jeden kawałek ciasta na grubość 4 mm, odłożyć go na bok i tak samo rozwałkować drugi kawałek ciasta.
Cebulkę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na patelni na łyżce oleju. Odstawić do ostygnięcia.
Mięso przełożyć do miski, dodać drobno posiekany czosnek, natkę pietruszki, ostygniętą cebulę, doprawić grubo zmielonym pieprzem oraz solą. Dokładnie wymieszać.
Na formie położyć jeden kawałek rozwałkowanego ciasta, w miejscu dziury palcem zrobić wgłębienie, a następnie nałożyć trochę ciasta. W ten sposób uzupełnić każdą dziurę.
Następnie drugim kawałkiem rozwałkowanego ciasta przykryć nafaszerowane pierwsze ciasto i rozwałkować wałkiem tak by boki się posklejały, a ciasto poprzecinało wycinając małe pielmienie. Pielmienie oprószyć mąką (można je w takiej formie zamrozić).
Z pozostałymi kawałkami ciasta zrobić to samo.
Z pozostałymi kawałkami ciasta zrobić to samo.
Gotowe pielmienie wrzucamy do wrzącej, osolonej wody w dużym garnku z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego (lub rosołku) i czekamy aż wypłyną, wtedy są gotowe do jedzenia.
Można podawać z sosem maślanym lub śmietanowym, posypane tymiankiem, pieprzem lub serem. Dobrze smakują również jako dodatek do niedzielnego rosołu zamiast makaronu.
Można podawać z sosem maślanym lub śmietanowym, posypane tymiankiem, pieprzem lub serem. Dobrze smakują również jako dodatek do niedzielnego rosołu zamiast makaronu.
Ale smacznie wyglądają. Chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam mniam:D:D
OdpowiedzUsuńPychotka, i do tego mam takie coś do ich robienia. Dzięki Twoim zdjęciom wiem teraz że się sprawdza, super.
OdpowiedzUsuńPyszności.....jadłam kiedyś w rosole właśnie. Niestety nie posiadam takowej foremki, a ona zdaje się bardzo ułatwia pracę...
OdpowiedzUsuńTak w ogóle jestem pod wielkim wrażeniem Waszej systematyczności w blogowaniu....ja jakoś jeszcze nie mogę złapać rytmu...
Pozdrawiam.
Coś dla mnie,wspaniałe!
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię polane masłem...
uwielbiam :) dawno nie jadłam a mama ma nawet identyczną formę :) za parę dni jadę w odwiedziny i już wiem co będziemy robić :D
OdpowiedzUsuńKiedyś pracowała ze mną w laboratorium koleżanka z Kirgizji i ona nauczyła nas jeść pielmienie skropione octem i z musztardą:-) Spróbuj kiedyś, nam posmakowało:-)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, na pewno wypróbujemy :)
UsuńJak one pysznie wyglądają! Zjadłabym z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuń